mgr inż. Paulina Knop-Piwowar

Opinie pacjentów

Korzystam z usług Pani Pauliny i jestem bardzo zadowolona. Dania są pyszne, ja nie chodzę głodna i do tego waga spada. Serdecznie polecam!

Basia

Poznaj inną historię

Zmiana sylwetki oraz zmiana żywienia na lepsze!

Pani Paulina źle czuła się w swoim ciele. Chciała zacząć nauczyć się jeść zdrowo oraz przy okazji zrzucić parę kilogramów. Marzyła się Jej swoja sylwetka sprzed lat ...

czytaj więcej

Nie ma rzeczy niemożliwych!

  • Piotr (35l.), Olkusz
  • 20 kg w 5 miesięcy
  • Mężczyzna

Pan Piotr nie wierzył, że uda mu się schudnąć! Dieta kojarzyła mu się z głodówką, a teraz je często i to co lubi. Znów cieszy się życiem, nie ma zadyszki na schodach i dużo się rusza... 

Pan Piotr na pierwszą wizytę trafił do mnie stacjonarnie do przychodni, w której przyjmuję w Olkuszu. Jak się później okazało na codzień mieszka i pracuje za granicą, więc dalsze wizyty kontynuowaliśmy online. Na pierwszej wizycie zaznaczył mi, że od jakiegoś czasu próbował odchudzać się "na własną rekę", natomiast zbyt długo to trwało, dodatkowo przeszkadzały mu w tym choroby współistniejące, efekty z samodzielnego zrzucania kilogramów nie były zadowalające, więc postanowił udać się do mnie.

Pan Piotr pokazał, że pomimo wielu chorób, z którymi zmaga się na codzień i które utrudniają proces odchudzania, można zawalaczyć o wymarzoną sylwetkę!

Dodatkowo inny kraj, praca fizyczna i różne przeciwności losu w niczym mu nie przeszkadzają, ponieważ jeśli się chce, ma się samozaparcie, motywację i jest się wytrwałym w dążeniu do celu to wszystko się musi udać! Plusem jest również wsparcie najbliższych, rodziny, którzy nie negują, a motywują i wspierają w działaniu :)
 

A co o naszej współpracy sądzi sam bohater dzisiejszej historii ? Odsyłam do słów Pana Piotra:

"Startowałem z wagi 96kg, (pierwsze dwa kilogramy zrzuciłem we własnym zakresie, ale zbyt długo to zajmowało) więc ważąc 94kg zgłosiłem się do Pani Pauliny, która okazała się aniołem i dzięki tej pomocy znów cieszę się życiem, nie mam zadyszki na schodach, dużo chodzę, dużo się ruszam. Dieta kojarzyła mi się z głodówką, ale jem często i to co lubię. Gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądało to już dawno bym się zdecydował."

POKAŻ